Archiwum listopad 2003, strona 1


lis 07 2003 JAK ZWYKLE SMIECHY CHICHY....ale....hm...czegoś...
Komentarze: 2

w szkole ogolnie byla beka...

tak jak prawie zawsze:D

ale brakowalo mi czulosci...

cos czuje ze teraz nadchodzi ten czas...w ktorym...

bede szukac osoby ktora mi to uczucie zapewni...

to najgorszy czas ...jaki moze byc...dzieje sie tak co jakies 2-3 miechy...:/

jedyna osoba ktora mnie na dzien dzisiejszy "pociaga" jest "on"...

sama lapie sie na tym ze szukam...okazji...do ..."zblizen"...

oj ja biedna...Nie...to chyba On jest biedny...

jak zwykle..od czasu do czasu...lapie zwale...w takim okresie jak teraz...

moze to "stres przedmiesiaczkowy"?

kto wie...ale w tedy zawsze potrzebuje wiecej uczucia niz zwykle...

 

dzieciak1 : :
lis 06 2003 zafajniasty dzien ..ale nie do konca...
Komentarze: 12

no dzisiejszy dzien byl...BEKOWy ma maxsa..

takiej beki i szajby to ja juz dawno nei mialam..

oczywiscie..sprawdzilo sie ze nasza Grupa...

byla najleprza...i najBekowniejsza....

najpierw..czekalismy 2 h na autobus...03...

i na przystanku...juz sie zaczelo...

tak sie smialam i wydurnialam..ze teraz napieprza mnie brzuszek...

iza miala troche zwale...ale reszta byla chcetna na szajbowanie...

potem w autobusie...bylo ciasno..i goraco..a na dodatek...

Sroka stala za mna i wieszala mi sie na torbie...

tak jej jebalo z pyska ze myslalam ze ktos za mna robi kupe...

ale na szczescie byl olszi i adi...ktorzy wyratowali mnie z opresji....:)...wielkie dzieki...

a jak juz dotarlismy do tego lasu...

no co tu mowic..jednym slowem...MASAKRA...w dobrym tego slowa znaczeniu...:)

jeden wieki smiech...i masa glupich pomyslow...

jak zwykle ja i adi udawalismy...on "ksiedza" a ja "zakonnice"

BEKA BEKA I JESZCZE RAZ BEKA...

wszystko bylo by ZAJEBISTE...jak cholera...

gdyby nie to ze nie widzialam..."jego"..

i mi go brakowalo:).....

bo "DZIEN BEZ NIEGO TO DZIEN STRACONY"

CHOCIAZ TEN DZIEN NIE BYL DO KONCA stracony...

bo jak ma sie Beke to dzien nigdy nie jest stracony....

ale ...lepiej by bylo gdybym go widziala w tym zajefajnym dniu...

dawno juz sie tak nie SMIALAM....

pozdrawiam wszystkie zwierzaki...z mojej klasy...(z wyjatkiem paru nudziazy)

no i oczywiscie "jego" ktorego bardzo lubie:):):)

 

dzieciak1 : :
lis 04 2003 za duzo??
Komentarze: 12

chyba ja juz jestem uprzedzona co do chlopakow...

pamietam co czulam kiedy sie okazalo ,ze jurek...

teraz kazde moje zblizenie z chlopakiem...

wydaje mi sie ze bedzie tak jak z jurkiem...

ze pewnego dnia da mi do zrozumienia ze"juz mu sie znudzilam"

a ta osoba ktora pozalam....

nie wiem czemu ale tak bardzo poruwnuje ja z jurkiem...

ten chlopak...jest naprawde fajny..ladny...

chociaz iza nie wiem czemu bardzo mi go odradza...

za kazdym razem powtaza ze do siebie nie pasujemy...

a jutro ide na basen...i ta osoba tam bedzie...

hm....

 

dzieciak1 : :
lis 03 2003 przemyslenia...
Komentarze: 0

nie wiem...

nie wiem czy moge mu ufac...

jest bardzo fajny slodki...

tylko czy on sie mną oprzypadkiem nie bawi...

nawet nie chce go o to podejżewać,..,...

treraz już nawet pewnie nie bylabym zaskoczona gdyby..

nic z tego nie bylo .... bo jakos szczescia do milosci to ja nie mam...

hm......

czy ja jestem jego warta...??

 

dzieciak1 : :
lis 02 2003 Deiko
Komentarze: 1

no i przyjechala...

moja najleprza przyjaciolka...tylko szkoda , ze na 2 dni...

w sumie to zdazylysmy powiedziec sobie pare slow...

a tu karolinka musi juz wyjezdzac...

ale mam nadzieje ze niebawem przyjedzie...

wielkie caluski dla Ciebie moja mala..

a jednak tak wielka duchem...:*:*:*:*:*:**:*:*:*:*

 

dzieciak1 : :