no więc tak...
bylam na dysce...
na poczatku bylo zjebanie ....same techno a ja techna nie
trawie za bardzo
a poza to byl tam pan O i jakoś nie chcialo mi
sie zbytnio na niego patrzeć....!!
ale na moje szczęście...
pan O zmyl sie do domu....
i dopiero w tedy zaczęo być fajnie....(bardzo fajnie)
szoda że tak szypbko sie skończylo ...
podobno byl tam też gdzieś pan J
ale ja go nie widzialam ....
no i dobrze bo pewnie bym, sie nad soba rozczylala
do końca miesiąca...
w sobote do mojego brackiego przyszli pan A i opan A
oglądalismy sobie bajki;).....
no nie wiedzialam że bajki są tak fajne;)
w niedziele też byli....
też na bajki....może jeszcze kiedyś wpadną...
"ach ten andy" fajna bajka...beczna...jak chuj
a i jeszcze jedno żem sobie z izą fajny plan obmyślila...
w sprawie pana X .....bedzie mial pedal nauczke....heh
dobra kończe może jeszcze coś tu kiedyś naskrobie
3majcie sie :*:*:*::*:*:*:*:*:**::*:*:*:*:*:*:*::*:*::*:*:*:*: